poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Start Recovery Week + pierwszy zrzut posiłków

Witam Kochane ;)

I jak minął weekend? Mi dosyć przyjemnie, nie obijałam się i nie objadałam :D z czego jestem dumna. Od soboty udaje mi się trzymać w ryzach i nie tykać słodkiego, mega tłustego, chipso-podobnego itp :) I zaczynam się z tym faktem coraz lepiej czuć, choć w dniu dzisiejszym odczuwam ciągły głód (ale spodziewam się, że to minie). Z planu treningowego udało mi się wykonać prawie wszystko, prócz jednej sesji z agrafką :) W niedzielę nawet poćwiczyłam z facetem ! :D

Zgodnie z tym co obiecałam, wrzucam posiłki z dzisiejszego dnia:



http://potreningu.pl/kalkulatory/kalorie

RAZEM:
Suma dobowa:1758kcal104 gbiałka65 gtłuszczu193 gwęglowodanów

Nie jest tragicznie, ale zawsze mogło być lepiej (trochę dużo tych węgli ;/). Pierwszy posiłek tak późno bo wstałam o 9 rano (dodam, że nie u siebie ]:->) i do domu dotarłam dopiero przez 11. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni i będę wręcz zmuszona wstać bardzo wcześnie rano do pracy ;)

Zaznaczam, że pierwszy posiłek to pełnoziarniste gofry bez tłuszczu (aczkolwiek nie mam już mąki razowej, muszę dokupić i dlatego tam dziś pszenna... ;/), a na obiad schabik był gotowany w przyprawach ;) Wiem, że warzyw praktycznie nie wliczamy w bilans, ale umieściłam je tam aby nie było wątpliwości że jem tylko zbożowe rzeczy i białko. Trochę dużo tych kcal wyszło, ale słyszałam że to dobrze ;)

Dziś tylko 4 posiłki, oczywiście ten ostatni dopiero przede mną. Do tego doszły dwie kawy i dwie czerwone herbaty + około 1l wody w trakcie treningu i po nim.

Dodatkowo wymęczyłam pierwsze Core Cardio & Balance z tygodnia odpoczynku z Insanity ;) szczerze powiedziawszy trochę się boję przyszłotygodniowych max'ów, bo jeszcze nigdy do nich nie dotarłam i nie wiem jak zareaguję na pełnogodzinny morderczy trening :D Zaraz zabieram się jeszcze za przysiady, pompeczki, agrafkę i może sobie odrobinę pohhulam przy serialu ;)

A jak Wy rozpoczęłyście ten tydzień? Mam nadzieję, że równie dobrze (przynajmniej w moim mniemaniu) jak ja ;)



pozdrawiam
SundayMorning
xoxo

21 komentarzy:

  1. Mm, ja bym dodała do tej diety trochę więcej zdrowych tłuszczy, od nich się nie tyje, a wręcz przeciwnie, powinny być w diecie. Ale generalnie jest ok :)

    Hmm, ja jestem chora :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj wybieram się na zakupy: orzechy, oliwa z oliwek, może awokado jak trafię :D

      Uuu to współczuję, choroba potrafi pokrzyżować każde, nawet te najlepsze plany ;/

      Usuń
  2. Ja też rozpoczęłam tydzień czysto, ale poniedziałki są dla mnie dniem wolnym od treningów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swój rozkład :) ja teoretycznie mam niedziele wolne od treningów, choć w ubiegłą wpadły ćwiczenia na brzuch i rozciąganie ;)

      Usuń
  3. zastanawiam sie nad tymi treningami Insanity ... chociaz jak patrze na te treningi to dla mnie jest pieklo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, jak raz spróbujesz to pokochasz ten trening na maxa :) Z początku może wydawać się trudny, ale po czasie jak nabiera się więcej kondycji to sprawia samą przyjemność :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale gratulować to będzie czego dopiero jak mi się uda osiągnąć swoje cele ;) pozdrawiam

      Usuń
  5. nie masz się czym przejmować! na prawdę świetnie Ci idzie, a taki to już Nasz problem, że wydaje nam się, że ciągle jadamy zbyt dużo ww. Ty jadasz rozsądnie, serio. Choć nie świece przykładem to już co nie co wiem na ten temat ;)
    Także więc pozdrawiam i życzę powodzenia na nowy tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zaczęłam jak każdy dzień ( z wyjątkiem soboty) od ćwiczeń :)
    Całkiem zbilansowane te Twoje posiłki, ale tak jak ktoś napisał można by wrzucić trochę zdrowych tłuszczy, a więc orzechy, może jakieś owoce również, które pozwalają przetrwać głód słodyczowy w początkowych fazach ich odstawienia ;) Żywienie masz całkiem przyjemne, a drobne modyfikacje to już czysta przyjemność!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja ;) wiem, dzisiaj wybieram się po oliwę oraz mix orzechów, niestety wczoraj już mi ich zabrakło. Dziękuję za uwagi i pozdrawiam!

      Usuń
  7. Nie jestem ani znawcą, ani dietetykiem, więc się nie wypowiem jakoś fachowo. Ale moim zdaniem bardzo fajny, zróżnicowany jadłospis.
    Ja mam z jedzeniem ten problem, że nie przepadam za rybami (mówiąc wprost- nie lubię ich!), bo bardzo chętnie wprowadziłabym ten element do diety i byłoby o wiele łatwiej komponować zdrowe posiłki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, staram się jak mogę. ;) też mam problem z rybami, ale taki że bardzo często zapominam o ich istnieniu ;) jeśli się czegoś nie lubi to nie ma co na siłę w siebie wpychać znienawidzone jedzenie. Można kupić sobie dobry tran, a zdrowe tłuszcze zapewnić z oliwy, orzechów itp - to element, który ja muszę poprawić ;)

      Usuń
  8. Generalnie menu w porządku :) Najważniejsze to dobrze zacząć tydzień, niech kolejne dni będą dla Ciebie jeszcze lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetnie ci idzie na prawde się nie obijasz :)

    super !

    OdpowiedzUsuń
  10. ja bym nigdy nie pomyślała, że będę miała tyle imprez jednym miesiącu a tu nagle taki szok :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawe ile ja dziennie zjadam kalorii.. chyba tez sobie jutro wszystko zapiszę;o

    OdpowiedzUsuń