Jak wczoraj obiecałam, krótki pościk o rozruszaniu metabolizmu i naszych często leniwych jelit. ;)
Aby uzyskać piękne ciało, nie wystarczy tylko ćwiczyć i stosować krótkotrwałe diety. Trzeba wyrobić w sobie zdrowe nawyki, które pozwolą nam doładować swoją przemianę materii i uzyskać jeszcze lepsze rezultaty.
Istnieje wiele sposobów na podkręcenie naszej przemiany materii. Warto tutaj dodać, iż nie jest ona równoznaczna z perystaltyką naszych jelit i tym, jak często udajemy się na dłuższe posiedzenie. Przemiana materii to tempo, w jakim nasz organizm podtrzymuje wszelkie podstawowe czynności i funkcje życiowe bez względu na daną aktywność czy jej brak.
Do skutecznych sposobów na lepszy metabolizm zalicza się:
Jedzenie różnych produktów, które posiadając odpowiednie składniki pozwalają na szybsze spalanie tłuszczu, a są to między innymi:
- ryby - z powodu zawartości kwasów omega-3, które są niezbędne dla wielu istotnych procesów zachodzących w naszym ciele,
- warzywa - szczególnie te o ciemnozielonej barwie, zawierają wiele witamin A, C oraz błonnika, podczas którego trawienia nasze ciało spala teoretycznie więcej kalorii,
- pomidory - posiadają dużo antyoksydantów, likopenu oraz błonnika, a zawarte w nich kwasy cytrynowy, jabłkowy, chlorogenowy które usprawniają pracę naszych nerek i pozwalają oczyścić organizm z większej ilości śmieci oraz toksyn,
- pełnoziarniste produkty - kolejne bogate źródło błonnika usprawniające przemianę, jednak czytając składy produktów należy zwracać uwagę czy to co kupujemy w rzeczywistości zawiera pełne ziarna, a jest np. barwione tylko karmelem i z wierzchu opsypane słonecznikiem - bo wtedy stanowi tylko źródło prostych węglodowanów które powodują skoki insulinowe i zaburzają wręcz metabolizm
- zimna woda - spotkałam się ze stwierdzeniem, że picie zimniejszej wody niż temperatura np w pokoju może spowodować, iż nasz organizm spala nawet o 9 kalorii więcej na szklankę. Nie wiem czy to prawdna, ale walory zdrowotne wody z pewnością każdy zna :)
- zielona herbata - według różnych źródeł, herbata ta może pomóc przyspieszyć proces spalania tłuszczu a nawet wspomóc pokonanie głodu na słodkie. Ponadto zielona herbata naładowana jest antyoksydantami i polifenolami, stanowiąc jeden z najzdrowszych napojów ever.
- do listy dopisać można również jagody, inne owoce oraz ostre przyprawy
- Nie pomijanie śniadań - dostarczenie odpowiednich wartości odżywczych oraz chudego białka zapewni dobry start na cały dzień, pozwalając utrzymać przejadanie się późnym wieczorem w ryzach i usprawniając proces metabolizmu.
- Trening siłowy - im więcej mięśni posiadamy, tym jest zwiększony proces spalania zbędnych kalorii oraz zwiększone jest tempo przemiany materii.
- Trening interwałowy - krótki intensywny trening przerywany wolniejszym cardio również pozwala rozruszać nasz metabolizm powodując tzw. "after burn" - gdzie po wykonaniu treningu dalej spalamy zwiększoną ilość kalorii nawet do kilkunastu godzin!
- Wysypianie się - ludzki hormon wzrostu odpowiedzialny jest za wzrost naszego tempa przemiany od 15 do 30 procent, aczkolwiek jest to możliwe podczas pełnego i relaksującego snu.

Z pewnością istnieje jeszcze kilka sposobów na lepsze podkręcenie naszej przemiany materii, jednak suma sumarum wszystko sprowadza się do jednego - zbilansowanej, dobrze skomponowanej diety oraz równie dobrze skompowanego treningu zawierającego zarówno elementy siłowe jak i interwałowe.
Jak już wspominałam, to w jakim tempie pracuje nasz metabolizm niewiele ma wspólnego z tym, jak pracują nasze jelita. Problem zaparć to niestety zmora wielu kobiet w obecnych czasach. Co w takich sytuacjach robić i jak sobie pomóc?
![]() |
O tak się czułam ;d |
Zanim opiszę kilka technik, przedstawię swój problem. Od zawsze miałam problemy z moimi leniwymi jelitami, aczkolwiek nigdy nie sięgałam po różne leki czy herbatki przeczyszczające - bo stosowanie ich w nadmiarze jak sobie możecie zdawać już sprawę jeszcze bardziej pogarsza sprawę. Problem mój nie był duży, lecz chodzenie z wydętym brzuchem przez 3-4 dni doprowadzało mnie wręcz do szału. Swój sposób na lepsze trawienie i szybki proces chodzenia do wc uzyskałam dzięki kilku sprawom:
- staram się jeść tylko ciemne, pełnoziarniste produkty jeśli chodzi o węglowodany (gdy tylko zdarzy mi się "napchać" białym pieczywem lub innym świństwem to problem powraca choć w znacznie słabszej formie)
- przede wszystkim preferuję na śniadanie płatki owsiane + czarną kawę = dla mnie efekt MUROWANY :D
- piję o wiele więcej wody niż kiedyś (choć jest to lekko gazowana, bo niegazowanej nie mogę przełknąć, ale na lato postaram się pić zwykłą z cytryną) - jeszcze parę lat temu źródłem mojego nawodnienia była cola (o zgrozo) ;)
- i piję różne herbatki czerwone i zielone (ale nie te zawierające senes!) - choć nie wiem czy one się do tego przyczyniły.
Pomocne są także regularne posiłki, a nie napychanie się dwa trzy razy w ciągu dnia ogromnymi porcjami.
Pozostałe czynniki poprawiające pracę jelit:
- zwiększenie ilości jogurtów naturalnych, kefirów i tego typu pokarmów - zasiedlają one nasze jelita dobroczynnymi bakteriami, które pozwalają usprawnić proces trawienia, aczkolwiek nie wolno przesadzać z ilością bo zbyt dużo laktozy nie jest dobrze tolerowane przez wiele z nas, a może prowadzić do nieprzyjemnych wzdęć, gazów czy innych rewelacji
- oczywiście zwiększona podaż błonnika - jak każdy z nas wie, jest to "miotełka" która zgarnia zalegające resztki z przewodu pokarmowego (jednak przy zwiększeniu podaży błonnika należy wypijać dużo płynów, bo może to doprowadzić do wręcz odwrotnego skutku i jeszcze większych zaparć)
- unikać rzeczy tłustych, zawierających dużo cukru - ich nadmiar wydłuża proces trawienia spowalniając go
- osoby z zaparciami powinny unikać czekolady i bardzo mocnego kakao - choć nie jest to regułą u każdego, ale zawarte w ziarnie kakaowca związki ściągające mogą utrudniać efektywny proces trawienia, a czekolada składająca się głównie z cukrów i tłuszczy bez błonnika również nie jest idealną opcją na rozruszanie jelit
- oczywiście niezastąpiona jest również aktywność fizyczna, słyszałam również że hula hop pomaga masując okolice brzucha pobudzić jelita :)
- odstawienie herbat i środków przeczyszczających - choć pomagają doraźnie, na dłuższą metę powodują iż bez nich sam proces wypróżniania się jest bardzo utrudniony lub wręcz niemożliwy
- trzeba jeść więcej warzyw (aczkolwiek niekoniecznie tych strączkowych) oraz owoców
Jeśli problem ten jest bardzo uciążliwy i powoduje wysoki dyskomfort a nawet ból, należy skonsultować się z lekarzem.
No cóż, miał być krótki post a wyszedł elaborat :D Prawie. :) A jakie są Wasze sposoby na poprawę trawienia? Zmykam się pouczyć bo zapowiada się ciężki weekend, wieczorem wrzucę jadłospis.
Ściskam mocno
SundayMorning
xoxo
Przyda się tyle rad, każda cenna :D:D:D
OdpowiedzUsuńOby okazały się skuteczne ;)
UsuńCzytając takie rzeczy mam wyrzuty sumienia, że ja tak jem co popadnie, co smakuje, że nie liczę i nie analizuję. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńNie ma co przesadzać, ja również nie ważę wszystkiego dokładnie i nie popadam w paranoję jeśli zjem coś śmieciowego. Grunt to znać umiar i wiedzieć kiedy przestać ;)
UsuńO, ile cennych rad ;) Ja w sumie problem mam głównie z wysypianiem się, ale to już robi bezsenność :<
OdpowiedzUsuńJa również mam problem z bezsennością, ale wiem, że gdybym posiadała regularny tryb pracy to łatwiej byłoby zasypiać (kiedy pracowałam w wakacje to tak miałam, że jak padłam do łóżka to od razu zasypiałam :D)
Usuńja mam problem z jelitami. nie z zaparciami ale z wzdęciami. nie znalazłam jeszcze na nie sposobu chociaż odkąd jem czyściej, widać poprawę ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, takie problemy wymagają dużo czasu. Może warto jeszcze dokładniej przyjrzeć się diecie? Dużo produktów sprzyja powstawaniu wzdęć, czasem nawet sobie z tego nie zdajemy sprawy ;)
Usuńdobrze napisane ! ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację najważniejsze to wyrobić sobie stałe nawyki. ja np wyrobilam sobie nawyk codziennego ćwiczenia i tego że co razu muszę zjeść owsiankę ;d nie wyobrażam sobie nie zjeść śniadania albo ciepłego obiadu :)
OdpowiedzUsuńo tak, dla mnie śniadanie i ciepły obiad to podstawa ;)o ćwiczeniach już nie wspomnę ;)
Usuńotręby na śniadanie a juz najbardziej po bieganiu z rożnymi dodatkami uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, z odpowiednimi dodatkami są przepyszne ;)
UsuńChyba o wszystkim wspomniałaś :) Z przyspieszaczy metabolizmu to chyba wszystko gościu u mnie :)
OdpowiedzUsuńTo super! Mi brakuje treningu siłowego niestety ;)
Usuńz tą zimną wodą to chyba prawda, ja słyszałam, że np. ssanie kostek lodu spala niby jakieś zbędne kalorie. tak samo jak można się ich pozbyć biorąc 2 min zimnego prysznicu dziennie. nie pamiętam o co w tym wszystkim chodziło, chyba o to, że jak sie chłodzimy to organizm musi bardziej pracować, żeby utrzymać temperaturę. chociaż ja akurat za zimną wodą nie przepadam...
OdpowiedzUsuńa co do jelitowych problemów to też niestety mnie dotyczą, zwłaszcza jak jem poza domem (czyli codziennie) i jeśli nie mogę na czas skorzystać z toalety. wzdęcia, zaparcia, gazy.. chociaż ostatnio od dłuższego czasu już uważniej się odżywiam i jest poprawa, ale do ideału jeszcze daleko :(
U mnie też przebywanie poza domem zaburza cały cykl... jak to mówią wszędzie dobrze ale w domu najlepiej, i w tych sprawach to też się sprawdza. pozdrawiam
UsuńProblemy z zaparciami są okropne. Chodź do większości Twoich rad się stosuję, nad niektórymi muszę popracować. Wysypianie się i regularne treningi to nie moje mocne strony ostatnio..
OdpowiedzUsuńJa również jeszcze muszę nad kilkoma popracować ;)
Usuńdziękuję za tego posta, jest naprawdę mega motywujący :) siedzę sobie właśnie na wykładzie, popijam zieloną herbatkę, a w domu czeka butelka z zimną wodą i rybka na obiadek :) ale nad nie objadaniem się, regularnymi treningami i ogólnie silną wolą muszę jeszcze bardzo, bardzo popracować... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGrunt to zdawać sobie sprawę ze swoich błędów i starać się je poprawiać, pozdrawiam :)
UsuńJak przyspieszyć metabolizm? Zapraszam do przeczytania artykułu na stronie:
OdpowiedzUsuńhttp://freemind.com.pl/produkty-przyspieszajace-metabolizm
Moje jelita zaczęły wreszcie dobrze funkcjonować, odkąd regularnie biorę kapsułki herbaya z wyciągiem z senesu. Skończyły się ciągłe zaparcia i wzdęcia dzięki temu
OdpowiedzUsuń