poniedziałek, 20 maja 2013

Ostatni tydzień + przerwa w bieganiu

Witam ;)

Niestety, moja kontuzja okazała się poważniejsza niż sądziłam. Nadal podczas wchodzenia lub schodzenia ze schodów odczuwam ból, dlatego chwilowo muszę zawisić treningi biegowe, aż przejdzie mi zupełnie. Przerzucam się za to na basen i rower, tam kolana tak nie cierpią :) Liczę po cichu, że moja biegowa kondycja aż tak dramatycznie nie spadnie... ;)

Niestety ostatnio brak mi czasu na bardzo regularne pisanie, a szkoda. Muszę się chwytać różnych zajęć, by uzbierać do sierpnia na wyjazd wakacyjny - a brak pracy, szkoła niestacjonarna i inne przeszkody niestety sprawiają, że mam do siebie mało czasu bo muszę ciułać na prawo i lewo co się da. Dodać do tego regularne treningi - kompletny brak czasu (nie, przepraszam, mam go ale późnymi wieczorami i w weekendy, ale wybaczcie mam przyjemniejsze rzeczy do roboty z moim P. ;D).

Wrzucam za to ostatni tydzień - źle nie było, choć w piątek zaliczyłam pewne jedzeniowe grzeszki (ale słodyczy nie tknęłam ;) a w sobotę było oblewanie nowego autka od mojego faceta i jego siostry - a każde kółko żeby dobrze jeździło trzebabyło oblać hihi :) Od dziś natomiast do mojego postanowienia antysłodyczowego dołączam antyalkoholowe - aż do odwołania :)


Poza tym muszę przyznać że Endomondo to jednak bardzo fajna sprawa, na niedzielny wypad z którego wrzucam fotki ta aplikacja była jak znalazł :) wodstawienie słodyczy służy. Liczę na jeszcze lepsze efekty po wyeliminowaniu alko i smażonego, ale z tym ostatnim to powolutku.
niedzielę również pomierzyłam się i zważyłam, efekt? - 1kg i -1cm w talii i udach - jest! :) Jak widać


Wieczorkiem postaram się zajrzeć do każdej z Was i pokomentować odrobinę, bo teraz lecę na basenik i poćwiczyć trochę brzuch :)

Pozdrawiam
SundayMorning
xoxo

19 komentarzy:

  1. U mnie brak pracy również doskwiera.

    Ale lepsze złapać cokolwiek i zarobić niż nic:)

    A plan bardzo dobrze ułożony,precyzyjnie. Ja ostatnio mam problem z wyborem odpowiednich zestawów i ciągle nad tym główkuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahh nawet o tym braku pracy mi nie mów. Czasem mnie to tak dobija, że aż nie mam siły rano z łóżka wstać. Życzę w takim razie pomyślnego ułożenia planów ;)

      Usuń
  2. Nieźle Ci wyszedł ten tydzień :) hehe u mnie też w sobotę było trochę alkoholowo, no ale coż poradzę na to, że jestem zwolenniczką zimnego piwka wieczorem po upalnym dniu :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Źle nie jest, choć ubolewam nad przerwą w bieganiu :) Również uwielbiam zimne piwko... ale ostatnio za dużo go było w mojej diecie, koniec :D

      Usuń
  3. nominowałam Cię do Liebster bloga u mnie :)

    theway-tohappiness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. RunKeeper jest też bardzo spoko, imho lepszy niż Endomondo.
    Polecam :)
    no i szybkiego powrotu do śmigania życzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam również RunKeeper'a, ale jakoś bardziej mi podchodzi soczyście zielone Endomondo ;)

      Usuń
  5. Strasznie zazdroszczę Ci wytrwałości. Z tego, co widzę bardzo konsekwentnie podchodzisz do diety i ćwiczeń. Ja niestety często miewam wahania nastroju i wydaje mi się, że już zawsze będą tą, którą łatwiej przeskoczyć niż obejść :P.
    W każdym razie 3mam mocno kciuki i będę często do Ciebie wpadać!! :)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dietą bywa różnie, ćwiczenia natomiast kocham i stąd taka wytrwałość ;) wiesz, każdy musi do tego tematu podejść po swojemu, nic na siłę :D

      Dziękuję ;)

      Usuń
  6. gratuluje spadku wagi, trzymam kciuki za wyzwania i zycze duuuuuzo zdrowka i powrotu do biegania :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)nie umiem doczekać się następnego biegu, myślę że już wkrótce ;D

      Usuń
  7. basen ok, na rowerze niestety pogłębisz kontuzję, powodzenia w powrocie do biegania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możliwe, choć podczas samej jazdy kolano nie bolało ;) będę obserwowała czy bardziej boli po jeździe, czy też nie ;)

      Usuń
  8. trzymam kciuki za szybki powrót do biegania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niech kontuzja jak najszybciej minie :) Pływanie też jest fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja słodyczy praktycznie nie jem, smażone rzadko ale mam problem z alkoholem.. teraz wakacje, co weekend nad jeziorem i ciężko bez jakiegoś piwka albo drinka. ;|

    OdpowiedzUsuń