Niestety, moja kontuzja okazała się poważniejsza niż sądziłam. Nadal podczas wchodzenia lub schodzenia ze schodów odczuwam ból, dlatego chwilowo muszę zawisić treningi biegowe, aż przejdzie mi zupełnie. Przerzucam się za to na basen i rower, tam kolana tak nie cierpią :) Liczę po cichu, że moja biegowa kondycja aż tak dramatycznie nie spadnie... ;)

Wrzucam za to ostatni tydzień - źle nie było, choć w piątek zaliczyłam pewne jedzeniowe grzeszki (ale słodyczy nie tknęłam ;) a w sobotę było oblewanie nowego autka od mojego faceta i jego siostry - a każde kółko żeby dobrze jeździło trzebabyło oblać hihi :) Od dziś natomiast do mojego postanowienia antysłodyczowego dołączam antyalkoholowe - aż do odwołania :)
Poza tym muszę przyznać że Endomondo to jednak bardzo fajna sprawa, na niedzielny wypad z którego wrzucam fotki ta aplikacja była jak znalazł :) wodstawienie słodyczy służy. Liczę na jeszcze lepsze efekty po wyeliminowaniu alko i smażonego, ale z tym ostatnim to powolutku.
niedzielę również pomierzyłam się i zważyłam, efekt? - 1kg i -1cm w talii i udach - jest! :) Jak widać
Wieczorkiem postaram się zajrzeć do każdej z Was i pokomentować odrobinę, bo teraz lecę na basenik i poćwiczyć trochę brzuch :)
Pozdrawiam
SundayMorning
xoxo
U mnie brak pracy również doskwiera.
OdpowiedzUsuńAle lepsze złapać cokolwiek i zarobić niż nic:)
A plan bardzo dobrze ułożony,precyzyjnie. Ja ostatnio mam problem z wyborem odpowiednich zestawów i ciągle nad tym główkuje:)
Ahh nawet o tym braku pracy mi nie mów. Czasem mnie to tak dobija, że aż nie mam siły rano z łóżka wstać. Życzę w takim razie pomyślnego ułożenia planów ;)
UsuńNieźle Ci wyszedł ten tydzień :) hehe u mnie też w sobotę było trochę alkoholowo, no ale coż poradzę na to, że jestem zwolenniczką zimnego piwka wieczorem po upalnym dniu :):):)
OdpowiedzUsuńŹle nie jest, choć ubolewam nad przerwą w bieganiu :) Również uwielbiam zimne piwko... ale ostatnio za dużo go było w mojej diecie, koniec :D
Usuńnominowałam Cię do Liebster bloga u mnie :)
OdpowiedzUsuńtheway-tohappiness.blogspot.com
dziękuję!;)
UsuńRunKeeper jest też bardzo spoko, imho lepszy niż Endomondo.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
no i szybkiego powrotu do śmigania życzę :D
Próbowałam również RunKeeper'a, ale jakoś bardziej mi podchodzi soczyście zielone Endomondo ;)
UsuńStrasznie zazdroszczę Ci wytrwałości. Z tego, co widzę bardzo konsekwentnie podchodzisz do diety i ćwiczeń. Ja niestety często miewam wahania nastroju i wydaje mi się, że już zawsze będą tą, którą łatwiej przeskoczyć niż obejść :P.
OdpowiedzUsuńW każdym razie 3mam mocno kciuki i będę często do Ciebie wpadać!! :)
Buziaki!
Z dietą bywa różnie, ćwiczenia natomiast kocham i stąd taka wytrwałość ;) wiesz, każdy musi do tego tematu podejść po swojemu, nic na siłę :D
UsuńDziękuję ;)
gratuluje spadku wagi, trzymam kciuki za wyzwania i zycze duuuuuzo zdrowka i powrotu do biegania :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)nie umiem doczekać się następnego biegu, myślę że już wkrótce ;D
Usuńbasen ok, na rowerze niestety pogłębisz kontuzję, powodzenia w powrocie do biegania:)
OdpowiedzUsuńmożliwe, choć podczas samej jazdy kolano nie bolało ;) będę obserwowała czy bardziej boli po jeździe, czy też nie ;)
Usuńtrzymam kciuki za szybki powrót do biegania :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że te wszystkie kciuki pomogą :D
UsuńNiech kontuzja jak najszybciej minie :) Pływanie też jest fajne :)
OdpowiedzUsuńOwszem, pływanie również uwielbiam ;)
Usuńja słodyczy praktycznie nie jem, smażone rzadko ale mam problem z alkoholem.. teraz wakacje, co weekend nad jeziorem i ciężko bez jakiegoś piwka albo drinka. ;|
OdpowiedzUsuń