poniedziałek, 11 marca 2013

White Collar zakończenie sezonu

Hejooo ;)

Od niedawna, w sumie od dwóch lat, zaraziłam się pewną przypadłością od moich siostrzeńców. I może byłoby to dziwne (hmm siostrzeńcy???), ale jeden z nich jest młodszy tylko dwa lata a drugi sześć lat. Pytanie brzmi czym to się od nich zaraziłam?! Ano jak sam tytuł posta wskazuje, miłością do seriali.

Seriale... tak tak. Ale nie te zwyczajne, polskie, badziewne (choć Przepis na życie uważam za całkiem udany). Moja lista oglądanych seriali jest bardzo długa i ciągle się powiększa, bądź kurczy (w zależności od tego jaka nowość mi się spodoba, a który serial ma swój finał).

Dzisiaj obejrzałam sobie finał czwartego sezonu White Collar. Serial polecił mi akurat ktoś inny niż moi siostrzeńcy. Historia pewnego bardzo zdolnego oszusta, jego perypetii z śledczymi FBI i Mozzie ;) kto ogląda, ten wie o co chodzi. Polecam z całego serca wszystkim, którzy lubią oglądać lekkie, z pewną dozą humoru seriale o tematyce delikatnie szpiegowskiej, z domieszką "wyższej kultury" (chodzi mi tutaj tylko i wyłącznie o klimat :).


I nie powiem, zakończenie było dla mnie dosyć zaskakujące, aczkolwiek spodziewałam się tego oglądając już przedostatni odcinek. Czekam z niecierpliwością na dalsze losy głównych bohaterów...

A teraz zmykam oglądać Person of Interest (polskie "Impersonalni"... ;/), ale o tym kiedy indziej.

SundayMorning
xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz